Remis z Karnieszewicami i porażka w Gorzowie pierwszoligowców

W drugi weekend lutego br. kolejne dwa mecze rozegrali pierwszoligowi tenisiści stołowi UKS Top Solec Kujawski.

W sobotę 10 lutego w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji w meczu 12 kolejki podejmowaliśmy KS Darz Bór Karnieszewice. Zdecydowanym faworytem meczu byli goście, plasujący się na trzecim miejscu w tabeli, którzy w pierwszej rundzie  pokonali nasz zespół aż 10:0. Obie drużyny przystąpiły do spotkania osłabione (my brakiem Patryka Jendrzejewskiego, goście brakiem Maksymiliana Miastowskiego). Początkowe pojedynki były bardzo zacięte i przyniosły nam prowadzenie 3:1 po pierwszych grach singlowych. Michał Majchrzak uległ Marcinowi Woskowiczowi 0:3, jednak pozostali soleccy tenisiści wygrali swoje mecze (Mateusz Ufnal – Bartosz Szarmach 3:0, Alan Woś – Tomasz Tabor 3:2, Rafał Ordza – Karol Szarmach 3:2). Gry deblowe zakończyły się podziałem punktów (Ufnal/Woś – Woskowicz/Tabor 3:0, Ordza/Majchrzak – B.Szarmach/K.Szarmach 1:3). Prowadziliśmy zatem 4:2, jednak druga kolejka gier pojedynczych zapowiadała się ciężko. Po porażkach Ufnala z Woskowiczem 2:3 i Wosia z K.Szarmachem 1:3 na tablicy wyników pojawił się remis 4:4. Dwie ostatnie gry zdecydowały o ostatecznym podziale punktów – Ordza po dramatycznym boku pokonał Tabora 3:2 a Majchrzak przegrał z B.Szarmachem 1:3 i ostatecznie mecz zakończył się remisem 5:5. Patrząc z perspektywy prowadzenia 3:1 i 4:2 nie jest to szczyt marzeń, jednak punkt na pewno bardzo cieszy, gdyż tak naprawdę niewielu się go przed meczem spodziewało.

Cała fotogaleria Fabiana Popielewskiego z meczu: TOP – KARNIESZEWICE

Dzień później udaliśmy się do Gorzowa Wielkopolskiego na mecz z Gorzovią. Rywale to nasz bezpośredni konkurent w walce o bezpieczną siódmą lokatę i wiedzieliśmy że mecz ten będzie niesamowicie ważny. W pierwszej rundzie pokonaliśmy gorzowian 6:4 bo dramatycznym boju (przegrywaliśmy już 1:3), jednak atut własnej sali wydawał się mieć duże znaczenie. Początek meczu ułożył się niezbyt szczęśliwie dla naszych zawodników. Swą grę wygrał tylko Alan Woś (3:2 z Radosławem Żabskim), co przy porażkach Ufnala z Bartoszem Czerwińskiem 0:3, Jendrzejewskiego z Michałem Wandachowiczem 1:3 i Majchrzaka z Łukaszem Jarockim 0:3 dało gospodarzom prowadzenie 3:1. W tym momencie liczyliśmy na gry deblowe, które w październiku pozwoliły nam wrócić do gry. Tym razem znów było blisko, jednak obie po zaciętych spotkaniach przegraliśmy w stosunku 2:3 (Wandachowicz/Czerwiński – Woś/Jendrzejewski 3:2, Żabski/Jarocki – Ordza/Majchrzak 3:2). Druga seria gier pojedynczych to trzy zwycięstwa graczy Gorzovii (Czerwiński – Jendrzejewski 3:0, Jarocki – Woś 3:0, Żabski – Majchrzak 3:2) i wygrana Ufnala z Wandachowiczem 3:2 co ostatecznie dało gorzowianom zwycięstwo 8:2.

Bezpieczne siódme miejsce tym samym oddaliło się od nas, jednak walczymy dalej. Kolejny mecz zagramy w Solcu (2 marca br. godz. 16.00, hala OSiR) podejmując drugi zespól AZS AWFiS Gdańsk. Zapraszamy Kibiców, którzy we wspomnianych meczach (zarówno w Solcu jak i w Gorzowie) licznie i bardzo żywiołowo wspierali naszą drużynę!

NOWOŚCI

Wesołych Świąt!

Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku